Po foteliku Wiktorka zostało nam wieeelkie pudło, którego oczywiście nie można wyrzucić bo służy dzieciom jako domek/dziupla ;). Zabawy jest oczywiście co niemiara, wchodzą wychodzą, zamykają za sobą "drzwi", siedzą w środku z latarką, zwierzętami i sama nawet nie wiem w co jeszcze przyszło im do głowy się bawić. Myślę, że może niedługo wszyscy razem pomalujemy ten domek farbami i wtedy będzie piękny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz