Jak zobaczyłam Weronisię przed laptopem tak fachowo trzymającą mysz pod ręką to uświadomiłam sobie jak te dzieci teraz szybko dojrzewają. Pamiętam jak nam rodzice zakupili pierwszy komputer ;) i chyba jako jeden z pierwszych w bloku! Było to może w szóstej klasie podstawówki? Pamiętam DOS'a i Nortona Commandera ;) a teraz? Dwuletnie dziecko już rwie się do obsługi komputera i nawet całkiem nieźle jej to wychodzi ;) Wiktorek oczywiście też potrafi to i owo, zresztą chodzi na zajęcia gdzie pani Magda uczy go jak używać myszki do komputera ;). Muszę przyznać, że Wiktor zrobił duże postępy jeśli chodzi o komputerek - pięknie sam już operuje myszką i rozwiązuje zadania z programu Socrates ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz