W niedzielę mieliśmy wycieczkę pełną przygód do Bałtowa. Byliśmy tam już rok temu i niesamowite ale Wiktor pamiętał, że są tam dinozaury w wodzie, że jeździł kolejką kaczką, że siedział na dinozaurach i zabawy na placu zabaw ;). Pogoda nam dopisała, co prawda deszczyk pokropił nas dwa razy ale akurat tuż przed zwiedzaniem Jura Parku. Potem jak szliśmy akurat do Zwierzyńca więc można było przeczekać deszczyk ;). Po obejrzeniu zwierząt tych dzikich i bardziej domowych przyszła kolej na zwiedzanie Bałtowa kolejką. Na koniec OGNISKO!!! Oczywiście pieczenie 4 kiełbasek przypadło mi w udziale, wiatr był spory, ogień raz tu raz tam, szybciej ja się uwędziłam niż nasze jedzenie ale oczywiście dałam radę ;) Po posiłku wróciliśmy padnięci do domku ;)
1 komentarz:
brianus.blog.onet.pl moj
nowy adres:)
Prześlij komentarz