Nasze dzieci kochają cista jeść ale także i wyrabiać - bawić się nimi. Już nie pierwszy raz lepiliśmy coś z masy solnej ale Weronika uczestniczyła w pracach po raz pierwszy, Wiktorek zrobił nawet dla mnie piękną rybkę nemo (to ten "gnieciuszek" pomarańczowy), oczywiście odbiega kształtem od rybki ale to jego własna arytstyczna wizja ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz