poniedziałek, 15 grudnia 2008

Nie ma jak dziadek ;)

Wiadomo, że dzieci kochają zwierzątka i większość dałaby się za nie pokroić ;) Nasz syn od małego uwielbia żywe stworzonka, sam wciela się w różne zwierzaki. Był już konikiem, pieskiem (mama uszyła uszy), kogutem - jest i grzebyk ;). mamy też w domu psa Misia, którego dzieci kochają, Weronika tarmosi go, jeździ na nim jak na koniu. Na wysokości zadania stanął jednak dziadek ;) spełniający wszelkie zachcianki wnucząt. Zmajstrował dzieciom akwarium z rybkami. Pływały w nim gupiki i glonojad. Kupiliśmy więc dzieciakom ich własne rybki do dziadkowego przybytku: Weronika ma skalara a Wiktor welonkę. Żeby tego było mało....dzieci upominały się o ptaszka więc dziadziuś zakupił piękną klatkę i myk do sklepu po ....? Kanarka!!!! Ileż jest radości, moje dzieci to najchętniej w domu by tylko nocowały a całe dnie spędzały tylko ze zwierzakami ;)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Znaczy żę dzieci wrażliwe na piękno są:) Na skalara uważaj, bo uwielbia bic inne ryby jak urośnie:) Ps. a ten dziadek kochany to teść??
Buziaczki wielkie dla czatej ekipy, bo nie wypada pisać 4-ki, bo zwierzęta też członkami famigli są:))