Powolutku, małymi kroczkami szykuję się do powrotu na karty bloga :)
Nie było Nas baaardzo długo a pozmieniało się taak wiele - dzieci urosły przede wszystkim i tak naprawdę mogłyby już same zacząć pisać swoje historie ;)
Myślę, że z ich pomocą powrót będzie już ostateczny i nie zaniedbamy już tego miejsca.
Czytanie "starych" postów sprawiło mi wiele radości i pokazało jak dobrze jest wspominać tamte czasy i czytać myśli, które umykają niestety.
Pozdrawiamy