Muszę przyznać, że "rozbujaliśmy się" tej zimy, zupełnie jak i ta zima :P Oprócz łyżew nauczyliśmy się także na nartach - my rodzice ;) a weronika podpięła się z zapałem pod nas. Śniegu w tym roku u nas nie zabrakło więc spokojnie mogliśmy szaleć na stokach :)