Szczepan i Wiktor byli w Stobnie na przełomie lutego i marca. Długo nie pisałam, bo zastanawiałam się co też napisać skoro ten wyjazd do Stobna jest już którymś z kolei. Wiktor ma zawsze te same zajęcia i oczywiście jak zwykle dzielnie ćwiczy i bardzo się stara, dlatego też poniżej tylko zdjęcia ;)