Dziś Wiktorek był ostatni dzień w przedszkolu we wrześniu. Zaraz napiszę dlaczego a teraz opowiem o osiągnięciach przedszkolaka...Wito zostaje już sam na sali a ja czekam na korytarzu, nie płacze i zaczyna się bawić z dziećmi, w kółeczku jest bardzo aktywny odpowiada na pytania. Najdumniejsza jednak byłam kiedy moje dziecko odpowiedziało pani że zna 3 magiczne słowa: dziękuję, proszę i przepraszam i pięknie powiedział kiedy je stosuje...Dzisiaj niechcący szturchnął panią nożyczkami i powiedział od razu przepraszam, pani była zdziwiona ;) chyba nie często słychać takie słowo z dziecięcych ust ;) - nasz kochany zuch!
A przedszkole opuszczamy na dwa tygodnie gdyż jedziemy wszyscy z Witem na turnus rehabilitacyjny do Słupska. Cieszę się bo jeśli dopisze nam piękna pogoda (nie oczekuję upału ale chociaż żeby było słonecznie i nie lało) to odpoczęlibyśmy troszkę nad morzem - niedaleko jest Ustka. Dzieci pokopałyby w piasku na plaży i porobiły babeczki, zamki ;).
Trzymajcie kciuki za pogodę!
A przedszkole opuszczamy na dwa tygodnie gdyż jedziemy wszyscy z Witem na turnus rehabilitacyjny do Słupska. Cieszę się bo jeśli dopisze nam piękna pogoda (nie oczekuję upału ale chociaż żeby było słonecznie i nie lało) to odpoczęlibyśmy troszkę nad morzem - niedaleko jest Ustka. Dzieci pokopałyby w piasku na plaży i porobiły babeczki, zamki ;).
Trzymajcie kciuki za pogodę!